Witajcie!
Na wstępie pisałam o sobie, że jestem kociarą - jestem kocią mamą dwóch KOT.
Pierwsza kota, którą Wam przedstawię (choć w domu u nas zawitała jako druga) jest po przejściach życiowych, uratowana z zawalonego domu wylądowała w schronisku.
Potem dostała drugi dom... a my dostaliśmy to cudo, kot norweski leśny.
Nietykalna, wystraszona, sycząca, nieufna i miała takie smutne oczy.
Długo trwało aż nas zaakceptowała, ale warto było czekać...
BALBINA
Wita mnie codziennie rano stojąc przy misce, i tak jej miło z oczu patrzy.
Uwielbiam ją tarmosić, Ona już też to lubi.
Zobaczcie sami, a przy okazji przedstawiam dywanik ze sznurka bawełnianego, tzw. szpagatu.
Kota uwielbia leżeć na wszystkim co nie jest jej legowiskiem, ot taka moja Balbina.
Dziękuję, że zaglądacie.
Do następnego:-)
Martusia ja też zakochana jestem w Norwegach ;-))) piękne kocisko!
OdpowiedzUsuńKilka lat temu na wystawie oczarował mnie czarno-biały kocur norweski leśny właśnie, tak odkryłam tę rasę.
Pozdrowienia gorące!
Te koty mają coś w sobie.
UsuńDo tego charakter ...
Nic tylko kochać...
Uglaskaj ode mnie Balbinke!
OdpowiedzUsuńWitaj Marta :) Ale fajnie, że Cię znalazłam (trafiłam od Qlki). Mam nadzieję, ze u Ciebie wszystko ok, pozdrawiam serdecznie. A kota cudna, głaski dla niej. Moja Miłka tez jest nietykalna.
OdpowiedzUsuńWitaj Martusia,
UsuńCieszę sie że zajrzałaś:)
Piękna!!! Dobrze, że miała szczęście i nie została w schronie.
OdpowiedzUsuńPiękne zwierzątko. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńWitam. Piękny ten twój kot. Ja jeszcze nie spotkałam takiego, który lubi leżeć w swoim legowisku. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńWitaj:)
UsuńJaki arystokrata z niego :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńMówimy do niej często Hrabina:), coś w tym jest.
UsuńFajnie, płeć jej zmieniła. Ale obciach. :-) Może mi wybaczy. Uściski i "głaski" :-)
UsuńPozdrowionka dla Balbiny.Ps.moja suczka też leży ba wszystkim co miękkie i nie nalezy do niej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka dla Balbiny.Ps.moja suczka też leży ba wszystkim co miękkie i nie nalezy do niej ;)
OdpowiedzUsuńwitaj:)
UsuńŚliczny kotek i na ładnym dywaniku leży. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńMoja córka męczy o kotka, ale z naszym psem to byłaby bomba wybuchowa :) Piękny Twój kotek!
OdpowiedzUsuńwitaj,
Usuńzwierzeta dogadują się lepie niż my ...
nie namawiam, bo to decyzja na zawsze, ale WARTO...
KOT - to stan ducha... takie zdanie ostatnio usłyszałam, i coś w tym jest:-)
Kociak zjawiskowy wręcz ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńdziękuję... cudna to fakt
UsuńŚliczna kotka i jak się pięknie prezentuje na tym uroczym dywaniku :-) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczny kotek i śliczny dywanik :-) Ja mam pieska, który zachowuje się jak kot, chodzi nawet po ławie :-D
OdpowiedzUsuńKochana Kotka ;) sama mam dwa więc rozumiem "obsesję" ;)
OdpowiedzUsuń