Kot pasiasty powstał ze starego swetra.
No ja tak własnie mam, żal mi wyrzucić każdą rzecz, której faktura jest ciekawa, i kolor również.
Zbieram potem i gromadzę szmaty, ale jak już powstanie coś nowego to od razu czuję się usprawiedliwiona.
nie inaczej było w przypadku TEGO kota, znalazł nowy dom u jedenastolatki:-)
sesja zdjęciowa nie należała do najlepszych, sesji nie było, bo Mały ludzik pomyślał,
że skoro mama coś szyje to na pewno dla niego.
Nastąpiło sprytne przechwycenie kociaka.
Kot miał już nawet swoje miejsce wśród pozostałych przytulanek ludzika.
Ile musiałam się natłumaczyć, ale ostatecznie oddał zdobycz.
Oczywiście nie za darmo, musiałam obiecać, że uszyję dla ludzika również.
a wiosna odwiedziła nas, niedawno, ale tylko na chwilę...
Jeszcze nie jej pora, choć na blogach już prawie króluje,
ja jeszcze chcę śniegu, białego puchu, skrzypiącego pod podeszwą...
no w końcu luty jest!
Uwielbiam taką zimę, takie obrazki
i czerwone od mrozu policzki ludzików,
i śnieg po kolana,
chciałoby się rzec, ZIMO trwaj...
tak, tak już czuję wasz złowieszczy wzrok, ale i tak kocham zimę!
Dziękuję, że zaglądacie,
ściskam, Marta
Przytulanki wykonane przez Mamę bezcenne, a tu inna właścicielka. mama - musisz coś uszyć młodemu Człowiekowi : -) Też nie wyrzucam, ale jakoś do igły mi ostatnio nie po drodze. :-) No, leń!
OdpowiedzUsuńEj tam leń od razu, pewnie pochłonęły Cię inne prace ręczne...
UsuńZe swetra pozostały jeszcze rękawy, ha, ha... juz mam plan na nie.
I również ściskam, dziękując za odwiedziny...
UsuńHej Marta! bardzo dziękuję za tak miłe słowa i pozostawienie komentarzy, dziękuję za dodanie mojego bloga do obserwowanych, to bardzo miłe, ściskam!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że do mnie zajrzałaś...
UsuńZapraszam częsciej...
Marta
P.S. Zima, zima, zima , a kwiatki w doniczkach już wiosenne :)
OdpowiedzUsuńEdyta
No cóż, dałam się skusić, tak się do mnie uśmiechały...
UsuńDziekuję
Martita
Nie dziwię się synkowi, że skradł kota, bo niezwykle uroczy jest! :)))
OdpowiedzUsuńDziekuję... i dziękuję za wizytę:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te koty! Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
Pozdrawiam imienniczkę :)
Dziękuję ślicznie za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńśliczny kociak, synek wie co ładne :-) pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko, cieszę się ze się podoba:)
UsuńPozdrawiam...
Każda pora roku ma swój urok,więc i w zimie można dostrzec plusy.Ja jednak z utęsknieniem czekam na wiosnę,bo dla mnie to najpiękniejsza pora roku. Dobrze,że sweter nie poszedł do kosza,bo wyszedł z niego super kot.
OdpowiedzUsuńWitaj:-)
UsuńBo wiosną rodzimy się, nasze nowe pomysły, my...
Idzie juz wielkimi krokami, wiosna
Martita
Kocurek śliczny!:-)
OdpowiedzUsuń