Witaj u mnie.
To zupełnie nowe dla mnie, do dzisiaj tylko czytałam i obserwowałam,
od dzisiaj jestem tu i teraz...
W duszy mi gra sztukowanie od zawsze.
Kocham wszytko na sz.... szydełko, szycie, szarlotkę, (sz)życie.
Jestem kociarą lubiącą czerwień i wanilię, mamą dzieci, żoną męża.
Kiedyś sztukowałam, potem były zmiany...
w sercu pozostało sztukowanie a teraz to w wolnych chwilach realizuję i
póki co odkładam do głębokiej szuflady albo rozdaję naokoło.
zapraszam, zaglądaj.
...poniżej kilka moich prac od których kiedyś się zaczęło:
szydełkowy koszyczek na biżuterię
zawieszka do łóżeczka dla noworodka, który obecnie ma już 10 lat.
... i wiele innych, które niebawem ujrzą światło dzienne.
do zobaczenia,
Martita
Witaj Martuś! Cieszę się, że w końcu udało Ci się zebrać w sobie i zacząć tę przygodę ;-) Zobaczysz, będzie fajnie ;-) Jestem bardzo ciekawa kolejnych Twoich postów i obiecuję - zostaję u Ciebie. Nie trzymaj nas tylko, proszę tak długo w niepewności, co będzie dalej ;-) Pisz!!! Trzymam kciuki za wytrwaość!
OdpowiedzUsuńDziekuję, że jesteś:)
OdpowiedzUsuńWitaj w tym blogowym świecie. Ja zaczynałam miesiąc przed Tobą i wiem jak bardzo motywują słowa ludzi, którzy zostawiają swój ślad w postaci komentarza. Już widzę, że sporo będę mogła się od Ciebie nauczyć... m.in. szydełko. Marzę o tej umiejętności od zawsze i wciąż wydaje mi się strasznie skomplikowana. Zatem do dzieła :-) Czekam na kolejne posty. Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, to prawda początki są trudne, ale jakie motywujące.
UsuńTo blogowe wyzwanie, to moje bardzo ważne postanowienie noworoczne.
Wiem, że wytrwam.
Byłam długo tylko obserwatorem innych blogów, już mi to nie wystarcza, chcę czegoś więcej... tym razem DAĆ...
Marta!!!!!
OdpowiedzUsuńJakiego maila teraz używasz????
:* StraSZSZSZnie się cieszę!!!
Ja również, straSZSZSZnie... cieszę się, że zajrzałaś:)
OdpowiedzUsuńWitaj w blogowym świecie :) Widzę, że literka sz to nasza ulubienica :) Szydełko, szarlotka, szycie to właśnie to co lubię najbardziej :) Mój mąż dodaje jeszcze szernik - tak na sernik mówi nasza młodsza latorośl :) Pozdrawiam szerdecznie ;)
OdpowiedzUsuńKasiu Ju, dziekuję i witaj!
OdpowiedzUsuńWidzę Martuś ,że my obie blogowe "świeżaczki"
OdpowiedzUsuńNo i dobrnęłam do początku :-) Super, że się zdecydowałaś na pokazanie swoich prac, bo są godne uwagi.Cieszę się, że mogłam gościć w Twoich progach, było super.Zapraszam do mnie http://domzmoichmarzen.blogspot.com/ Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń